znany artysta powiedział
że czytanie niszczy wyobraźnię
zaproszony krytyk na to
że jemu wolno tak mówić
redaktor prowokował dalej
pytaniem od telewidza
czy odbył zasadniczą służbę wojskową
kamera odjechała ukazując całe studio
dzban pełen soku pomidorowego i kartongipsy
chciałbym mieć rybkę w akwarium
która by miała zawsze rację
nurzającą się w brokacie
pływającą w karmazynie
pod koniec
czwartek, 27 stycznia 2011
ziemia
wielki szczur imieniem ziemia
chce mnie pożreć
paszczami swoich siepaczy
ucieknę do królika który
posegreguje po mnie
tysiące flaszek
tony kartonu
gówna do cysterny przeleje
z kości fosfor odzyska
promienie
które z oczu w kosmos wysyłałem
przez wiek prawie
zabsorbuje
spyta się mnie jakie życzenia
jeszcze raz żeby źdźbło trawy powiem
połechtało moje nozdrza
proszę bardzo powie proszę bardzo
chce mnie pożreć
paszczami swoich siepaczy
ucieknę do królika który
posegreguje po mnie
tysiące flaszek
tony kartonu
gówna do cysterny przeleje
z kości fosfor odzyska
promienie
które z oczu w kosmos wysyłałem
przez wiek prawie
zabsorbuje
spyta się mnie jakie życzenia
jeszcze raz żeby źdźbło trawy powiem
połechtało moje nozdrza
proszę bardzo powie proszę bardzo
sobota, 22 stycznia 2011
piątek, 21 stycznia 2011
krok do przodu
wiemy co dobre -
nożem oddzielamy
jadalne od skórki
celebrując chwilę
wiemy że dla nas
dobre porzucanie
niech wykiełkuje
niech się życie obroni
możemy zgnieść bursztynową kiść
dla jednej kropli
spełnienie
pogańskie i futurystyczne
tylko jeszcze ta cholerna miłość
nożem oddzielamy
jadalne od skórki
celebrując chwilę
wiemy że dla nas
dobre porzucanie
niech wykiełkuje
niech się życie obroni
możemy zgnieść bursztynową kiść
dla jednej kropli
spełnienie
pogańskie i futurystyczne
tylko jeszcze ta cholerna miłość
sobota, 6 listopada 2010
...
już jako stróż
szurał po korytarzach
i liczył parasole
osowiały w dymie
cały w kant
suszył torebki
herbaciane na spodkach
jak dzień długi
pozwalał przeżyć
złodziejskiej rodzinie
gdy zapadła noc
ale przede wszystkim
stał na straży wartości
reprezentowanych przez instytucję
która go zatrudniła
szurał po korytarzach
i liczył parasole
osowiały w dymie
cały w kant
suszył torebki
herbaciane na spodkach
jak dzień długi
pozwalał przeżyć
złodziejskiej rodzinie
gdy zapadła noc
ale przede wszystkim
stał na straży wartości
reprezentowanych przez instytucję
która go zatrudniła
...
TAK JAK W BAJCE
WSKOCZYŁEM W ŹRENICĘ UKOCHANEJ
SZKLANE MARZENIE Z KALEJDOSKOPU
Z SUCHYCH TRZASKÓW I BŁYSKÓW ZESTAWIONE
ŻADNEJ GALARETY CODZIENNOŚCI
PĘCHERZY NA STOPACH
BŁONY MIEDZY PALCAMI
TYLKO ZGRABNE SIATKI KRYSZTAŁÓW
W SYMETRII PROMIENISTEJ
ZIMNE TRAJEKTORIE
W PUSTYCH PRZESTRZENIACH
TEMPERATURA RÓWNA
UKOJENIU ABSOLUTNEMU
WSKOCZYŁEM W ŹRENICĘ UKOCHANEJ
SZKLANE MARZENIE Z KALEJDOSKOPU
Z SUCHYCH TRZASKÓW I BŁYSKÓW ZESTAWIONE
ŻADNEJ GALARETY CODZIENNOŚCI
PĘCHERZY NA STOPACH
BŁONY MIEDZY PALCAMI
TYLKO ZGRABNE SIATKI KRYSZTAŁÓW
W SYMETRII PROMIENISTEJ
ZIMNE TRAJEKTORIE
W PUSTYCH PRZESTRZENIACH
TEMPERATURA RÓWNA
UKOJENIU ABSOLUTNEMU
Subskrybuj:
Posty (Atom)