czwartek, 24 czerwca 2010

opowiadaj

opowiadaj powoli
co się stało
dziś w przedszkolu
jąkając się
zjadając wyrazy
kiedy w końcu sam sobie
opowiesz swoje życie
rozgrzeszysz się
albo ktoś ci przynajmniej
uwierzy

sobota, 19 czerwca 2010

nokturn

w łożysku błotnym
modlę się w nocy
by w dzień nie zabić

piątek, 11 czerwca 2010

xxx

synek mi powiedział
że jak ktoś płacze
to jemu smutno
i też do płaczu
poradziłem na początek
użyć grubszego słowa
zdeptać ślimaka
mi to nie pomoże
ja po 40 latach
muszę pielęgnować
subtelne kwiaty
nienawiści
kryształki rafinowane

metafor

w bluszczu metafor
mniej miłości
więcej uczciwości

środa, 9 czerwca 2010

xxx

dzwonił do mnie jezus
mówił żebym go nie naśladował
bo nie mam warunków fizycznych
ani urządzeń psychicznych
matkę bez porównania gorszą
i że czasy teraz inne
chociaż rzym ten sam
z kolei żydzi jeszcze gorsi
żebym dał spokój
i kroczył własną drogą

czwartek, 3 czerwca 2010

xxx

ponownie na placach zabaw
siedzę całkiem trzeźwy

na jednym duchy dzieci
rekapitulują
pierwsze poniżenia

na innym wiatr otworzył
schowek pełen szkiełek