sobota, 30 maja 2009

trzy nieba

ostatnio mniej patrzę w niebo
pamiętam jeszcze to wysokie
na koniec upalnego dnia
z linią wysokiego napięcia
w strzępach pomarańczowych i fioletowych
z jeżykami czy jaskółkami
które popiskują jak szybkie pociągi
i pamiętam jeszcze to niskie
gdy biała chmura przewala się po ziemi
i wcale nie chce trafić jej szlag
ani tym bardziej mnie
gdy wdycham jej leczniczy aerozol
i wpatruję się teraz znowu w niebo życzeniowo
ptaki wędrujące bym obejrzał
raroga lub chińskiego feniksa najlepiej

niedziela, 24 maja 2009

rzeźba

zajmij się rzeźbą
to jest męska rzecz
to cię wyleczy z pedalstwa
jak wykujesz prawdę
- będzie bolało
a potem drżącymi rękami
uniesiesz cebrzyk z zimną wodą
by spłukać pył
i nie będzie ci się chciało
ani wysokiej rozmowy
ani baby

piątek, 22 maja 2009

modliła

modliła babcia
drogę szeroką i prostą zięciowi
drogę prostą zięciowi modliła
ale auto zjechało na manowce
zjechało babciu auto zjechało
oj pomódl wnuki babciu pomódl
oj pomódl

sen

śnię na dnie basenu
o morfinowym ogrodzie
uderzony obuchem miasta
z białej filiżanki spijam sen