ostatnio mniej patrzę w niebo
pamiętam jeszcze to wysokie
na koniec upalnego dnia
z linią wysokiego napięcia
w strzępach pomarańczowych i fioletowych
z jeżykami czy jaskółkami
które popiskują jak szybkie pociągi
i pamiętam jeszcze to niskie
gdy biała chmura przewala się po ziemi
i wcale nie chce trafić jej szlag
ani tym bardziej mnie
gdy wdycham jej leczniczy aerozol
i wpatruję się teraz znowu w niebo życzeniowo
ptaki wędrujące bym obejrzał
raroga lub chińskiego feniksa najlepiej