Nie czas na skośnookiego
księżyca ukradki za woalem mgieł.
Na poruszenia wiosennego moczaru nie czas.
Na asany drzewa ostatniego,
w suchą górę wrosłego nie przypadkiem, nie czas.
Na bluszcz w buczynie,
na cień podszytu w upalny dzień, nie czas.
Dla królika miażdżonego zębami tygrysiątka zły czas.
Miłości czas.